Wiadomości

Złodziejska para bydgoszczan odpowie za kradzieże z włamaniami

​​​​​​​Tymczasowym aresztem oraz dozorem policyjnym zakończyły się działania bydgoskich i sępoleńskich kryminalnych przeciwko parze złodziei, którzy wielokrotnie okradli sklepy na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Łupem ich padły głównie wyroby tytoniowe oraz alkohol. Oskarżeni usłyszeli łącznie 15 zarzutów.

W czwartek (30.03.2023) na terenie gminy Więcbork w jednym z supermarketów doszło do kradzieży z włamaniem. Łupem złodziei padły wyroby tytoniowe różnych marek o wartości ponad czterech tysięcy złotych. Kryminalni w zaledwie trzy dni po zdarzeniu wytypowali sprawców kradzieży. Ustalili, że czynu tego dopuściła się para bydgoszczan.

Późnym popołudniem, 1 kwietnia, bydgoscy policjanci zatrzymali na terenie Bydgoszczy 37-letnią kobietę i 39-letniego mężczyznę, podejrzewanych o to przestępstwo. Przestępczy duet został doprowadzony do sępoleńskiej komendy, gdzie oboje przyznali się do kradzieży z włamaniem do sklepu na terenie gminy Więcbork. Pracujący nad sprawą mundurowi ustalili, że złodziejska para od kilkunastu dni grasowała już na terenie powiatu bydgoskiego oraz nakielskiego, wielokrotnie popełniając podobne przestępstwa. Straty jakie poniosły wszystkie sklepy to ponad 21 tysięcy złotych.

W trakcie zatrzymania mężczyzny policyjni śledczy dodatkowo zabezpieczyli należące do niego różnego rodzaju narkotyki, które ujawnili w miejscu jego zamieszkania.

Funkcjonariusze na podstawie zebranego w tej sprawie materiału dowodowego przedstawili 39-latkowi łącznie osiem zarzutów popełnienia przestępstw przeciwko mieniu oraz dodatkowy zarzut posiadania środków odurzających. Z kolei jego partnerka, która współuczestniczyła w przestępczym procederze, usłyszała łącznie sześć zarzutów kradzieży z włamaniem.

Sąd przychylił się do złożonego wniosku i zastosował wobec dwójki bydgoszczan środki zapobiegawcze. Kobieta została objęta dozorem policyjnym, natomiast 39-latek został tymczasowo aresztowany i najbliższe trzy miesiące spędzi w izolacji. Amatorom cudzych rzeczy grozi teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności. Aresztowany mężczyzna musi liczyć się z surowszą karą, ponieważ działał w warunkach tak zwanej „recydywy”.

Powrót na górę strony